Archiwum 07 grudnia 2001


gru 07 2001 Drugi kubeczek malinowej herbaty
Komentarze: 6

W grudniowy poranek pije malinowa herbate...Z ukochanego kubeczka...Wlasnie tego,w ktorym co ranka parze malutka torebeczke z odrobina przyjemnosci w srodku...Kubeczek jest niebieski-jak niebo...Po niebieskiej lace na moim kubeczku spaceruja zyrafy...Wcale nie niebieskie...

Zapach herbaty unosi sie po pokoju...Jest slodki,intensywny...Troche dziecinny i magiczny...Czasem zupelnie zwyczajny...Tak jak herbata,ktorej towarzyszy nieodlacznie w grudniowe poranki...Poranki takie jak dzis...

Grudniowe poranki sa takie przyjemne...Zza szyb pokrytych lodowymi malowidlami nic nie widac...Mimo to kazdy wie,ze za taka szyba jest zima...Bielusienki snie,oszronione drzewa,ludzie w czapce i szaliku oraz cieplych rekawiczkach...Zwyczajny krajobraz...Niezwykly,bo grudniowy...

Ja tez bede zimowym krajobrazem...W welnianej czapce,cieplym szaliku i rozowych rekawiczkach...Bede sladem kroku pozostawionym na czystym sniegu...A snieg wcale nie stanie sie brzydszy lub mniej sniezny przez to,ze zostawilam na nim swoj slad...

To wlasnie jest magia zimy...Zawsze bialy snieg,zawsze czerwony z zimna nos,dlonie w zawsze rozowych rekawiczkach...I aromat malinowej herbaty unoszacy sie po pokju...

Wlasnie w taki grudniowy poranek witam sie z Wami...Zyczac milego dnia...

                                                                                      Ally

 

piernikowadziewczyna : :
gru 07 2001 Malinowa herbata w grudniowy poranek
Komentarze: 3

W grudniowy poranek piję gorącą,malinową herbatę...Z ukochanego kubeczka...Wlaśnie tego,w którym co ranka parzę malutką torebeczkę z odrobiną przyjemności w środku...Kubeczek jest niebieski-jak niebo...Po niebieskiej lące na moim kubeczku spacerują żyrafy...Wcale nie niebieskie...

Zapach herbaty unosi się po pokoju...Jest slodki,intensywny...Trochę dziecinny i magiczny...Czasem zupelnie zwyczajny...Tak jak herbata,której towarzyszy nieodlącznie w grudniowe poranki...Poranki takie jak dziś...

Grudniowe poranki są takie przyjemne...Zza szyb pokrytych lodowymi malowidlami nic nie widać...Mimo to każdy wie,że za taką szybą jest zima...Bielusieńki śnieg,oszronione drzewa,ludzie w czapce i szaliku oraz cieplych rękawiczkach...Zwyczajny krajobraz...niezwykly,bo grudniowy...

Ja też będę zimowym krajobrazem...W welnianej czapce,cieplym szaliku i różowych rękawiczkach...Będę śladem kroku pozostawionym na czystym śniegu...A śnieg wcale nie stanie się brzydszy lub mniej śnieżny przez to,że zostawilam na nim swój ślad...

To wlaśnie jest magia zimy...Zawsze bialy śnieg,zawsze czerwony z zimna nos,dlonie w zawsze różowych rękawiczkach...I aromat malinowej herbaty unoszący się po pokoju...

Wlaśnie w taki grudniowy poranek witam się z Wami...Życząc milego dnia...

                                                                                              Ally

 

 

 

piernikowadziewczyna : :